Witajcie!
Tak, tak, to już setny post :) Aż się wierzyć nie chce, że aż tyle prac powstało i tyle ich Wam przedstawiłam.
Ale dziś nie będzie robótkowo, nie pokażę Wam żadnej nowej pracy. Uznałam, że 100. post powinien być wyjątkowy i będzie.
Być może niektórzy pamiętają historię mojej małej sąsiadeczki Amelki, którą opisywałam TU.
Amelka to naprawdę wspaniała mała wojowniczka, której rodzice próbują robić wszystko, by dać jej szansę na normalne życie. I wiecie co? Udaje się, Mała po terapii komórkami macierzystymi zaczyna chodzić w specjalnych aparatach :) I tu pojawia się problem - kasa... Terapia jest piekielnie kosztowna.
Dlatego wpadłam na pewien pomysł i chciałabym Was spytać o zdanie i poprosić o pomoc. Chciałabym zorganizować w naszym miasteczku aukcję rękodzieła na rzecz Amelki. Wiem, że coraz więcej ludzi docenia rękodzieło, więc może udałoby się trochę pieniążków uzbierać. Sama niestety nie jestem w stanie zapewnić wystarczającej ilości "fantów" na taką aukcję. Dlatego pytanie do Was - czy ktokolwiek byłby skłonny przekazać jakąś swoją pracę na ten cel?
Jeśli znajdą się takie osoby, to proszę o pozostawienie komentarza pod tym postem, z ewentualnym podaniem ilości prac, jaką chcecie przekazać. Aukcję widziałabym w grudniu, na pewno przed Bożym Narodzeniem, bo wtedy ludzie kupują coś ładnego nie tylko dla siebie ale i dla bliskich. Ale tematyka prac nie musi być świąteczna - każdy "fant" na wagę złota. Prace powinny być jednak kompletne, czyli jeśli ma to być haft, to oprawiony.
Jeśli uda się zorganizować aukcję, będę Was prosić o przysyłanie prac - postaram się też regularnie pokazywać, co nadeszło i od kogo :)
Jeśli uda się zorganizować aukcję, będę Was prosić o przysyłanie prac - postaram się też regularnie pokazywać, co nadeszło i od kogo :)
Jeśli możecie, rozgłoście proszę ten apel wśród swoich rękodzielniczych znajomych - im nas będzie więcej, tym bardziej uda się pomóc. W najbliższym czasie będę też rozsyłać maile, więc może i do Was trafię indywidualnie :)
Kochane Koleżanki, jedna wielka prośba (wyszło "w praniu") - gdy zgłaszacie się w komentarzach, proszę, podawajcie swojego maila - bardzo ułatwi i przyspieszy mi to pracę, bo zaczynam nie wyrabiać na zakrętach - oczywiście pozytywnie!!! :)
AKUALIZACJA!
Akcja dla Amelki jest w toku, tzn. dojdzie do skutku, więc kto jeszcze chciałby się przyłączyć, proszę o komentarz z deklaracją i adresem @, a ja wyślę szczegóły.
Mała uwaga!
Jeśli zgłaszasz się, a nie masz bloga i Twój komentarz pojawi się jako "Anonimowy" proszę wyślij mi maila z adresu, który podajesz w zgłoszeniu. Jesli nie dostanę potwierdzenia mailowego, takie zgłoszenie będzie usuwane.
Niestety ostatnio ktoś dodawał komenatrze podszywając się pod rękodzielniczki, więc muszę wprowadzić pewne obostrzenia!
Kochane Koleżanki, jedna wielka prośba (wyszło "w praniu") - gdy zgłaszacie się w komentarzach, proszę, podawajcie swojego maila - bardzo ułatwi i przyspieszy mi to pracę, bo zaczynam nie wyrabiać na zakrętach - oczywiście pozytywnie!!! :)
AKUALIZACJA!
Akcja dla Amelki jest w toku, tzn. dojdzie do skutku, więc kto jeszcze chciałby się przyłączyć, proszę o komentarz z deklaracją i adresem @, a ja wyślę szczegóły.
Mała uwaga!
Jeśli zgłaszasz się, a nie masz bloga i Twój komentarz pojawi się jako "Anonimowy" proszę wyślij mi maila z adresu, który podajesz w zgłoszeniu. Jesli nie dostanę potwierdzenia mailowego, takie zgłoszenie będzie usuwane.
Niestety ostatnio ktoś dodawał komenatrze podszywając się pod rękodzielniczki, więc muszę wprowadzić pewne obostrzenia!
A tak na koniec chciałam Wam podziękować za te 100 postów, że jesteście ze mną i gościcie u mnie :) Szczególne podziękowania należą się Ani Iwańskiej, która zagląda do mnie regularnie i nigdy nie omieszka zostawić komentarza. Aniu - dziękuję!!!