Witajcie!
Kolejna praca dotarła do odbiorcy, więc mogę Wam ją pokazać.
Zamówienie przyjęte trochę ambitnie, bo nie wiedziałam, czy uda mi się dokończyć na czas - zależało to oczywiście od naszego Maleństwa, czy nie będzie mu się spieszyć na ten świat, ale szczęśliwie Maleństwo współpracowało, więc mogłam spokojnie dokończyć pracę :)
Miał to być duży kosz z papierowej wikliny, rozmiarowo taki jak dwa wcześniejsze - mój osobisty kosz na serwetki oraz wcześniej zamówiony przez tę samą osobę kosz beżowy z różami vintage.
Tym razem jedynym (poza wymiarowym) wymaganiem było uwzględnienie koloru zielonego.
I tak oto powstał koszyk:
Stylem bardzo podobny do mojego kosza na serwetki, nawet dolny ornament wybrałam taki sam (bardzo mi się podoba i kolorystycznie pasował do zamówienia).
Wybrałam prosty splot na wykończenie, żeby spokojnie mieścił się pod pokrywką. Ma on zresztą w sobie jakiś taki urok prostoty...
Jako ozdoba ścianek posłużyły mi cytrynki - znalazłam uroczą serwetkę, a że kolorystycznie przeważa zieleń, więc nie mogłam się oprzeć.
Takie cytrynki są na dłuższych bokach...
... a na krótszych cytrynki bez kwiatków.
Tym razem na wieczku pojawiła się tektura i zwykły splot ósemkowy. Na elemencie tekturowym również użyłam wzory cytrynek, a ponadto pierwszy rząd splotu pomalowałam na kolor zielonkawy. W sumie na początku myślałam o ozdobieniu góry jakimś ozdobnym sznurkiem, ale uznałam, że byłoby to zbyt dużo "dobrego" w połączeniu ze wstążką i kokardą na wieczku (w moich pracach jestem raczej za skromnością i minimalizmem zamiast przepychem).
A tu wspomniana kokarda w kolorze pastelowo zielonym.
To by było na tyle dzisiaj. Temperatura (28 stopni) jakoś mi nie sprzyja, więc nie będę się przemęczać ;)
Dziękuję wszystkim za odwiedziny i przemiłe komentarze pod moimi poprzednimi postami!
Udanej niedzieli życzę :)
No kosz przepiękny :* pokrywka cudna! przydałby mi się takowy na moje skarby i to niejeden :P u nas też upał :/ i nic się nie chce. Buziaki :*
OdpowiedzUsuńAsiu pieknie wyszło , w tym przypadku minimalizm jak najbardziej wskazany, koszyczek wyszedł bardzo delikatny . Wieczko też przypadło mi do gustu , ta pastelowa kokarda dodaje mu uroku.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie i życzę szczęśliwego rozwiązania.
Pięknie ozdobiony kosz, cudo :)
OdpowiedzUsuń