Witam Was ciepło!
Oj, dawno mnie tu nie było... Nie chodzi o to, że odechciało mi się blogowania, ale raczej miałam kilka innych zajęć. Wszystkie pod znakiem "pierwsze". Nie wiem jak u Was, ale dla mnie te "pierwsze razy" są najbardziej ekscytujące ;)
I tak ukończyłam (wreszcie) mój pierwszy koszyczek z przykrywką. "Pierwszy" - bo z przykrywką, "pierwszy" - bo z ukrytymi zakończeniami (końcówki rurek wciśnięte pod osnowę, żeby nie szpeciły koszyczka) i "pierwszy" - bo z zastosowaniem techniki decoupage na papierowej wiklinie :)
Koszyczek idzie dziś do swojej nowej właścicielki - będzie stanowił prezent imieninowej dla mojej babci, która również jest fanką moich prac :) Mam nadzieję, że się spodoba. Zerknijcie sami:
Poza tym zabrałam się za decoupage na szkle. W wolnej chwili, gdy obiadek jeszcze "pyrkał" na gazie, zabrałam się niespiesznie za butelkę po oliwie. Musiałam w końcu coś z nią zrobić, bo mój mąż ma tendencje do wyrzucania wszystkiego, co mu podejdzie pod rękę (z tego też powodu butelkę parę dni wcześniej pociągnęłam farbą, żeby było widać, że coś z nią robię ;) ). No i butelczyna z serwetkowym winogronem spodobała mi się tak bardzo, że zaraz "machnęłam" słoiczek, w którym zamieszkają moje pędzle :)
Oba muszę jeszcze pociągnąć lakierem i lekko wykończyć i na pewno wkrótce Wam pokażę moje pierwsze szklane decoupage :)
A dziś udało mi się wyciągnąć mojego ślubnego na jarmark świąteczny. Taki w sumie mini-jarmark, bo zaledwie kilka stoisk lokalnych szkół, ale i tak było miło popatrzeć na ręcznie robione ozdoby choinkowe. Kupiliśmy dwa losy na loterię od Szkoły Specjalnej i oto co wygraliśmy:)
Śliczna bombka kasudama...
... oraz bransoletka w woreczku z organzy. Co prawda nie mam córeczki, której mogłabym dać taką ozdobę, ale myślę, że koraliki i woreczek dostaną drugie życie :) Najważniejsze, że pieniążki poszły na słuszny cel.
Dziękuję wszystkim za odwiedziny i zapraszam ponownie. Miło mi, że ze mną jesteście!
Koszyczek przepiękny:) czekam na nowe cuda buteleczkę i słoiczek :)
OdpowiedzUsuńKoszyczek cudny inne prace też przepiękne. POzdrawiam Ewa
OdpowiedzUsuń