Witajcie w ten upalny dzień!
Ostatnie dni naprawdę dały nam do wiwatu - upał powyżej 30 stopni to zdecydowanie nie jest moja bajka... Ale, ale, nie będziemy marudzić - w końcu mamy lato :)
Udało mi się wczoraj dokończyć mój ostatni projekt - butelkę po winie :)
Butelka jaka jest, każdy wie. A moja wygląda tak:
Gdy tylko dostałam tę serwetkę od cioci, od razu widziałam ją na tej butelce :)
Inspiracja zaczerpnięta ze wspaniałego portalu Inspirello - kursik TU. Co prawda inna serwetka, ale całość generalnie odpatrzona z kursu.
Na cele butelki zakupiłam też glinkę samoutwardzalną, z której to wykonałam pieczęć. Chciałam odbić wzór z jakiejś fajnej monety, ale niestety nie wychodził dość głęboki... W końcu dorwałam jakąś zawieszkę z ciekawym kwiatowym wzorem :) Potem tylko czarna farba i na koniec złote przetarcia.
Malunek przypominający koronkę może nie wyszedł idealnie, ale i tak Wam go pokażę - w końcu nikt nie jest idealny ;)
Sesja zdjęciowa wykonana została na ogródku - uważam, że zdjęcia plenerowe wychodzą przepięknie :) W związku z tym pokazuję jeszcze kilka fotek, bo nie mogłam się zdecydować, które Wam pokazać.
I jeszcze jedna
Dziękuję Wam za odwiedziny i za każde pozostawione słowo! Życzę Wam udanej niedzieli :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za poświęcony czas i każde pozostawione słowo :)