Witaj miły Gościu! Bardzo się cieszę, ze odwiedzasz mojego skromnego bloga. Będzie mi bardzo miło, jeśli zostawisz po sobie ślad w postaci komentarza. Proszę podpisz się lub nawet zostaw adres e-mail do siebie :) Miłego oglądania!

sobota, 8 lipca 2017

Filiżanka XXL na 65. urodziny

Witajcie!
Znacie to uczucie, gdy rozpiera Was energia, w serduchu jest tyle emocji, że aż nie wiadomo, za co zabrać się najpierw, żeby dać upust tej energii? Tak właśnie mam, więc w najbliższym czasie powstanie całe mnóstwo prac :)
Dziś pokażę Wam kolejną sporą filiżankę. W poniedziałek dotarła już do zamawiającej, Pani Beatka jest zadowolona, więc z czystym sumieniem mogę się z Wami podzielić zdjęciami.
Pani Beata zobaczyła moją ostatnią filiżankę (TU) i zamówiła podobną na urodziny swojej mamy :) Tym razem jednak były to 65. urodziny, a nie 80 ;) Zamówienie było konkretne - czerwone róże z kremową liczbą. Wspaniale - uwielbiam robić te róże w czerwieni!!! (osobiście w tym kolorze podobają mi się najbardziej).
Lubię wiosnę i lato, bo przynajmniej mogę porobić zdjęcia w plenerze :) Znacznie bardziej mi się to podoba.
Udało mi się znowu pamiętać o spisaniu wymiarów. Muszę się Wam przyznać, że każda kolejna fliżanka wychodzi mi coraz większa (ta to już chyba XXXL). Nigdy nie wiem do końca, jak duża mi wyjdzie, bo wyplatam bez żadnego szablonu, tak "na oko". Po prostu nie lubię pleść na misce czy innych przedmiotach - nie idzie mi to.
Najnowsza filiżanka w obwodzie ma 84 cm, ma średnicę 30 cm i 21 cm wysokości - olbrzym :)
Zrobiłam 102 różyczki - 77 czerwonych i 25 kremowych.
Różyczki w większości były większe niż te ostatnio
.
Tym razem zrezygnowałam z satynowej wstążki do wykonania kokardy na rzecz szyfonowej... Efekt fajny, ale...
 ...przypłaciłam to poparzonymi palcami. Tzn. poparzone palce mam zawsze, ale tym razem wyjątkowo mocno - na kilka dobrych dni miałam dość robótkowania - z poparzonymi opuszkami to jednak trochę boli ;)
Najważniejsze jednak, że Pani Beatka była zadowolona :)
Przyznam się Wam, że ostatnio mam taki zwariowany czas, że nawet nie jestem na bieżąco z wyzwaniami, więc filiżanki nie zgłaszam na żadne :)
Życzę Wam miłej niedzieli (bo to już za chwilę) i dziękuję za odwiedziny!

6 komentarzy:

  1. Śliczna filiżanka - podziwiam całym sercem :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Super Joasiu , podziwiam za gigantyczna filiżankę i ilość skręconych róż.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Cudowne prace wykonujesz :) Aż miło Cię odwiedzić i oko nacieszyć :) Same piękności :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Wow, jakiż o!brzymi bukiet. Swietny pomysl na prezent. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  5. Wow przepiękna filiżanka z kwiatami, jakim cudem wstążka tak poparzyła Ci paluszki?

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za poświęcony czas i każde pozostawione słowo :)