Witajcie!
I znowu wyrywam wolne chwile z mojego bardzo ubogiego zapasu czasu.
Zima wysłała już swojego posłańca w postaci minusowych temperatur, przedwczoraj nawet kilka płatków śniegu spadło z nieba.
Ja natomiast wykorzystując krótkie drzemki mojej Królewny (naprawdę KRÓTKIE!!!) zabrałam się za mini hafciki świąteczne. Jakoś nigdy nie mogłam zdążyć na czas z klimatem świątecznym, więc w tym roku jest to nowość :)
Tak to powstało pięć jednokolorowych prac:
Dwa obrazki postanowiłam wykończyć prostą metodą wyciągania nitek z brzegów. Po pierwsze zabezpiecza to kanwę przed nieestetycznym "siepaniem się" materiału, a po drugie daje delikatny efekt dekoracyjny.
Dwie bombeczki natomiast dostały dekoracyjne wykończenie ząbkowe. Niestety nie posiadam w swoich narzędziach ząbkowanych nożyczek do materiału, więc mozolnie wycinałam ząbki zwykłymi nożyczkami. Efekt nie perfekcyjny, ale jak dla mnie zadowalający :)
Do największej kartki powędrował wzór z trzema bombeczkami. Nadmienić muszę, że do wykonania hafcików wykorzystałam resztki kanwy, które nijak nadawały się do innych celów ze względu na niewielkie rozmiary.
Czas na prezentację moich pierwszych ( i pewnie nie ostatnich) kartek. Zdjęcia niestety wątpliwej jakości, bo robione telefonem z braku miejsca na karcie pamięci w aparacie ;)
Reniferek i bombka gwiazdkowa otrzymały zielone bazy z czerwonymi pasami.
Natomiast bombeczka kwiatkowa i hafcik z dwoma bombkami dostały bazy niebieskie.
Do wykonania ostatniej wykorzystałam bazę passe-partout, którą kiedyś kupiłam w Lidlu.
Aha, i jeszcze wnętrze kartki - z gotowymi życzeniami świątecznymi.
Aha, i jeszcze wnętrze kartki - z gotowymi życzeniami świątecznymi.
I to by było na tyle. Karteczki przygotowałam z myślą o sprzedaży i nawet mam w zamyśle wystartowanie ze stroną, gdzie będę oferować moje prace, ale z racji braku czasu pewnie to chwilę potrwa. Na pewno jednak poinformuję Was o tym.
Dziękuję wszystkim, którzy mimo braku ruchu na moim blogu nadal go odwiedzają oraz za komentarze pozostawione pod ostatnim postem z Kaczorkiem.
Pozdrawiam Was serdecznie i życzę udanego końca listopada i imprezowych Andrzejek :)
Witaj Alu . Ciesze się że czasem zagladasz na swojego bloga . moge przynajmniej zobaczyć Twoje hafciki . Bardzo fajne takie miniaturki . tez mam dość sporo takich ścinków kanwy i pewnie kiedys cos na nich wyszyję . Karteczki z haftem to moje ulubione , ale najbardziej lubie takie z okienkiem więc dzis dla mnie numer jeden to ta ostatnia. Jest świetna
OdpowiedzUsuńPozdrawim i serdecznie
Sorki Joasiu za to imię na poczatku , chyba sie jeszcze nie obudziłam :-)
UsuńBardzo fajne karteczki :)
OdpowiedzUsuńŚliczne:)
OdpowiedzUsuń