Witajcie!
Ostatnio po zakończeniu prac nad metryczką, przy okazji chowania wzoru, natknęłam się na niedokończony hafcik Kaczorka. O ile dobrze pamiętam, zaczęłam go dla czystej frajdy, jeszcze przed czasami mojej miłości do innych technik. Niestety coś pewnie mnie od niego odciągnęło i tak sobie przeleżał razem z nićmi do teraz :)
Moje serducho zlitowało się i postanowiłam go dokończyć. Wygląda teraz tak:
Kaczorek w mojej opinii jest uroczy - szczególnie ta pielucha jest urzekająca :) I ma w sobie taką dziecięcą ciekawość.
Na wczorajszy wieczór zostały mi już tylko backstitche i myślałam, że zajmie mi to chwileczkę... Hmm, chwileczka trwała bitą godzinę, ale opłacało się :)
Może w przypływie uczuć do Kaczorka powstaną inne hafciki z tej serii... Zobaczymy.
Tak na marginesie Kaczorek nie miałby nic przeciwko znalezieniu nowego domku.
Na razie powędruje pewnie do szuflady, by kiedyś ucieszyć znowu czyjeś oko :)
Pozdrawiam Was serdecznie i dziękuję za odwiedziny.
Życzę miłego weekendu!
ale odjazdowy , rewelacja !!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Joasiu dziekuje za propozycję. Ja to jestem chomiczek , lubie miec różne wzorki. Aktualnie poszukuje kwiatków wszelakich na kartki , ale takich małych nie wiekszych niż 50 x70 krzyżyków. Dużych form nie lubię, Obrazków nie mam juz gdzie wieszać :-) .
OdpowiedzUsuńJeżeli coś masz w tym temacie chetnie skorzytam.
iwanna@wp.pl