Witaj miły Gościu! Bardzo się cieszę, ze odwiedzasz mojego skromnego bloga. Będzie mi bardzo miło, jeśli zostawisz po sobie ślad w postaci komentarza. Proszę podpisz się lub nawet zostaw adres e-mail do siebie :) Miłego oglądania!

wtorek, 2 sierpnia 2016

Drugie życie wazoników

Witajcie!
 
Na początek zacznę od tego, że odzew na mój apel w sprawie pomocy Amelce przerósł moje najśmielsze oczekiwania!!! Kochane Kobietki, jesteście THE BEST - wiedziałam, że mogę na Was liczyć, ale nie myślałam, że będzie Was tak dużo!  W związku z tym nie czekam do połowy sierpnia i już ruszyłam z załatwianiem organizacji aukcji. Gdy tylko będę coś wiedziała, na pewno dam znać :) Bardzo Wam dziękuję - po prostu poruszam się 5 cm nad ziemią - tak dodajecie mi skrzydeł!!!
 
A teraz przechodzę już do tematu robótkowego.
Jakiś czas temu uratowałam dwa wazoniki od wylądowania na śmietniku. Przygarnęłam z myślą, że je trochę przerobię, choć konkretnego pomysłu nie miałam. Oczywiście, najpierw musiały nabrać "mocy urzędowej", potem przejść dłuuugą terapię i dziś prezentują się tak:
 
 
A teraz trochę analiztyki ;)
Pierwszy wazonik miał bardzo tradycyjny kształt, za to malowane kwiatki (?) nie podobały mi się za grosz.
 
 
No więc najpierw przemalowałam gada na biało, przykleiłam motyw niebieskich róż, który męczył mnie już od dawna, a nie miałam go do czego wykorzystać, i domalowałam niebieskie pasy na nóżce i przy szyjce wazonika. I w sumie miałam zamiar na tym poprzestać, ale wazonik wydawał mi się strasznie goły. Padło na "chlapanie" i... to był strzał w dziesiątkę :)  Efekt zadowala mnie w całości :)
 
 
Małe porównanie "PRZED" i "PO" - co o tym sądzicie?
 
 
Z drugim delikwentem sprawa była jeszcze bardziej skomplikowana, bo absolutnie nie miałam na niego pomysłu. Najpierw z automatu przemalowałam na biało, ale żadna serwetka (a mam ich sporo) mi do niego nie pasowała...
 
Gdy już wybrałam serwetkę, okazało się, że tło zupełnie nie pasuje, wiec musiałam przemalować na piaskowy (czyli w sumie blisko koloru oryginalnego). Przykleiłam w końcu elementy z serwetki i nadal nie byłam zadowolona, bo wyglądały tak jakoś... płasko.
 
 
Padło na cieniowanie. Ponieważ nie byłam jeszcze pewna swoich sił w tym temacie, najpierw wazonik polakierowałam, żeby ewentualne pomyłki zmyć :) Przed i po cieniowaniu wygląda tak (zdjęcia nie porażają jakością, bo robione wieczorem - generalnie działam coś dopiero jak Ksieżniczka pójdzie spać):
 
 
Efekt końcowy - jak dla mnie zadowalający :)
Fotki z pleneru:
 
 
 
I z domu:
 
 
 
I małe "PRZED" i "PO":
 
 
Oba wazoniki od razu wędrują na stronę blogową "Na sprzedaż" - może ktoś będzie chciał je przygarnąć ;)
 
U mnie ostatnio przyrost weny i formy, więc jest kilka prac, które czekają na pokazanie światu (czyli Wam) i kilka w trakcie robienia. Jako że decoupage składa się głównie z czekania na schnięcie poszczególnych etapów, to mam "rozgrzebanych" w różnych stadiach kilka prac :) Jak tylko kolejno je skończę, postaram się jak najszybciej je Wam pokazać.
 
Pozdrawiam serdecznie i gratuluję tym, którzy wytrwali do końca :)

7 komentarzy:

  1. Bardzo udane metamorfozy💐

    OdpowiedzUsuń
  2. Joasiu cieszę się razem z Tobą, wiedziałam , że dziewczyny nie przejdą obojętnie.
    A metamorfoza wazoników świetna, aczkolwiek bardziej do mnie przemawia niebieski, może dlatego że ostatnio robiłam słoiczek w całkiem podobnych klimatach. Poza tym uwielbiam ta serwetkę w niebieskie róże.
    Buziaczki wysyłam i trzymam kciuki za powodzenie akcji !!

    OdpowiedzUsuń
  3. Jak to mówią w kupie siła. Bardzo podobają mi się takie metamorfozy. Wazoniki świetnie się prezentują, chociaż mnie podbnie jak ani bardziej przypadł do gustu niebieski. To zresztą mój niejako ulubiony, a raczej jeden z ulubionych kolorków. Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
  4. Cudne wazoniki po metamorfozie ,tamte stare przy nich się chowają i gdybym miała wybór pewnie padłoby na ten drugi,choć niebieski też uwielbiam .
    Pozdrawiam ciepluteńko

    OdpowiedzUsuń
  5. Co tu pisać , po prostu duże ŁAŁ !

    OdpowiedzUsuń
  6. Wazoniki w nowej szacie wyglądają pięknie,motyw z różami cudny:)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za poświęcony czas i każde pozostawione słowo :)