Kochane moje!
Na wstępie powiem Wam, że jestem pozytywnie przytłoczona ilością zgłoszeń do akcji dla Amelki! Po prostu nie wierzę, że tyle nas jest!
Muszę tylko wspomnieć o jednej rzeczy - dziś pojawiło mi się kilka komentarzy-zgłoszeń od nadawców "anonimowych" z podaniem tylko adresu mailowego. Gdy wchodziłam na podane strony blogów, na niektórych publikowanie postów ustało w zeszłym roku. I nie bardzo wiem, co o tym myśleć... Rozsyłam maile ze szczegółami, ale gdzieś tam z tyłu głowy mam wrażenie, że coś tu nie gra... (komentarze u mnie pisane co 2 minuty). Więc jeśli do kogoś trafi mail, a nie zgłaszał się, proszę o informację i z góry przepraszam!
A jeśli ktoś faktycznie wprowadza mnie w błąd i zamieszcza komentarze nie w swoim imieniu, to bardzo proszę - uszanuj mój czas i daj decydować każdemu za siebie!
A jeśli ktoś faktycznie wprowadza mnie w błąd i zamieszcza komentarze nie w swoim imieniu, to bardzo proszę - uszanuj mój czas i daj decydować każdemu za siebie!
A teraz treść właściwa posta. Oprócz tego, że oferujecie swoją gotowość włączenia się do akcji na rzecz chorej Amelki, poznaję też nowe osoby i nowe chore dzieci. To smutne, że te maleństwa muszą tyle przejść w swoim krótkim życiu :(
Przedstawię Wam dziś dwie akcje karteczkowe dla takich dzieci. Nie trzeba robić wiele - wystarczy wysłać im kartkę! Ot, tyle! Ja jutro biegnę w poszukiwaniu odpowiednich :)
Dla chętnych przybliżam akcję nr 1: KARTKA URODZINOWA DLA MICHAŁKA
Michałek ma już prawie 6-lat i jest walczącym Małym Rycerzem.
Chłopiec jest po przerażającym nieszczęśliwym wypadku
(upadek z 3 piętra) na skutek którego ma uszkodzenie wiele narządowe.Przebył też złamanie obu nóg udowych, żeber, żuchwy, oczodołu, wstrząs i opuchnięcie mózgu.
Następstwem wypadku jest AUTYZM.
Chłopiec NIE MÓWI.
Ma silna nadwrażliwość na dźwięk a leki u niego sa już codziennoscia.Konieczność leczenia, rehabilitacji, trud walki o lepsze jutro towarzyszyć mu będzie już zawsze.
Nie wiele rzeczy go cieszy, wywołanie uśmiechu na jego twarzy to sprawa bardzo trudna ale i też priorytetowa dla mamy, która sama wychowuje chłopca.
Dziś pomoc w wywołaniu uśmiechu u niego
możesz i Ty ♥ ♥ ♥https://www.facebook.com/events/622525604574997/#
Chłopiec jest po przerażającym nieszczęśliwym wypadku
(upadek z 3 piętra) na skutek którego ma uszkodzenie wiele narządowe.Przebył też złamanie obu nóg udowych, żeber, żuchwy, oczodołu, wstrząs i opuchnięcie mózgu.
Następstwem wypadku jest AUTYZM.
Chłopiec NIE MÓWI.
Ma silna nadwrażliwość na dźwięk a leki u niego sa już codziennoscia.Konieczność leczenia, rehabilitacji, trud walki o lepsze jutro towarzyszyć mu będzie już zawsze.
Nie wiele rzeczy go cieszy, wywołanie uśmiechu na jego twarzy to sprawa bardzo trudna ale i też priorytetowa dla mamy, która sama wychowuje chłopca.
Dziś pomoc w wywołaniu uśmiechu u niego
możesz i Ty ♥ ♥ ♥https://www.facebook.com/events/622525604574997/#
Akcja nr 2: POCZTA NADZIEI DLA MADZI NALEPY
Madzia - ma niespełna 12 lat i od ponad 3 lat walczy z potworem, któremu na imię Mięsak Ewinga z przerzutami do płuc. To niezwykle zjadliwy nowotwór kości. Dwa lata temu było blisko wygranej. Potwór nie ustąpił jednak pola. Usunięty z jednego miejsca pojawia się w kolejnych.
Madzia jest bardzo dzielna, choć strach towarzyszy jej i jej najbliższym nieustannie. Rok temu, gdy zaczynaliśmy akcję okazało się, że jest to najlepszy z możliwych i dostępnych dla każdego sposobów na choć chwileczkę zapomnienia , na wywołanie uśmiechu... Wiemy, że akcji karteczkowych jest wiele. I zachęcamy do dołączenia do każdej, którą zauważycie. W ten nie wymagający wysiłku sposób dacie moc energii Wojownikom.
Wśród nich jest Madzia. Walczy, ale czasem brakuje jej sił. Aby jej ich dodać wystarczy niewiele - karteczka ze zwierzakiem (Madzia kocha je najbardziej), znaczek i kilka słów wsparcia, pełnych wiary i nadziei na wygraną. Takich prosto z serca... I już.
Aaa! I najważniejsze. Adres:Madzia Nalepaul. Kościuszki 21
56 - 100 Wołów
Kochani - siła psychiczna, pozytywne nastawienie i uśmiech są równie ważne jak zastrzyki, operacje, kroplówki czy naświetlania. Każdy może dołożyć swoją cegiełkę w zwycięstwo Madzi nad rakiem.
MISJA - Eksmisja. Madzia Nalepa walczy z Mięsakiem Ewinga.
Poczta Nadziei dla Madzi Nalepy https://www.facebook.com/events/1599551166989838/
Madzia jest bardzo dzielna, choć strach towarzyszy jej i jej najbliższym nieustannie. Rok temu, gdy zaczynaliśmy akcję okazało się, że jest to najlepszy z możliwych i dostępnych dla każdego sposobów na choć chwileczkę zapomnienia , na wywołanie uśmiechu... Wiemy, że akcji karteczkowych jest wiele. I zachęcamy do dołączenia do każdej, którą zauważycie. W ten nie wymagający wysiłku sposób dacie moc energii Wojownikom.
Wśród nich jest Madzia. Walczy, ale czasem brakuje jej sił. Aby jej ich dodać wystarczy niewiele - karteczka ze zwierzakiem (Madzia kocha je najbardziej), znaczek i kilka słów wsparcia, pełnych wiary i nadziei na wygraną. Takich prosto z serca... I już.
Aaa! I najważniejsze. Adres:Madzia Nalepaul. Kościuszki 21
56 - 100 Wołów
Kochani - siła psychiczna, pozytywne nastawienie i uśmiech są równie ważne jak zastrzyki, operacje, kroplówki czy naświetlania. Każdy może dołożyć swoją cegiełkę w zwycięstwo Madzi nad rakiem.
MISJA - Eksmisja. Madzia Nalepa walczy z Mięsakiem Ewinga.
Poczta Nadziei dla Madzi Nalepy https://www.facebook.com/events/1599551166989838/
Dziękuję każdemu, kto przeczytał tego posta, mimo że zabrakło w nim prac i obrazków.
Ale czasem są rzeczy ważniejsze. Ważne, by jak najwięcej osób dowiedziało się o tych chorych aniołkach :)
Pozdrawiam serdecznie
Podoba mi się pomysł taki pomoc dla chorych dzieci.
OdpowiedzUsuńponieważ nie dawno opublikowałam dwa posty na rzecz chorych dzieci, tym razem się wstrzymam wiem że dużo dzieci potrzebuje pomocy, ale też ważne jest z równoważenie takiej pomocy.
Temat jest mi bliski sercu i rozumiem rodziców którzy robią wszystko aby ratować swoje skarby, jestem kochani z wami, pozdrawiam.
Zawsze ciśnie mi się pytanie Dlaczego Dzieci? Całym sercem, myślami i jestem z dzieciakami, a robótki na aukcje dla Amelki powstają, pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńStaram się już nie zadawać pytania, które napisała Dusia, po prostu zaciskam zęby z bezsilnej złości na los, który dotyka najbardziej bezbronne Istotki.
OdpowiedzUsuńKartki polecą do Madzi i Michałka
Niestety większość z nas jest zdania takiego jak koleżanki wcześniej wyraziły :-(
OdpowiedzUsuńNo cóż, wszyscy widzą i zapewne wiedzą jak jest u nas z leczeniem trudnych inie tylko chorób. niestety , pomimo że co miesiąc płacimy krocie na składki zdrowotne, to jak przyjdzie co do czego to musimy liczyć na siebie. Dobrze że są ludzie chętni pomagać i organizować tego typu akcje.
Ja opowiedziałam mojej mamie o Amelce i postanowiła się przyłączyć, pomimo że rękodziełem się nie zajmuje. Kiedyś dawno temu szydełkowała, stwierdziła że tego się nie zapomina i coś uda jej się udziergać. Również moja siostra dołączy do akcji. To bardzo fajnie że jest nas tak dużo, i oby tylko wszyscy wywiązali się ze zobowiązań.
karteczki dla dzieci wysłane pozdrawiam Iga
OdpowiedzUsuńPomysł warty poparcia! Czy mogę zamieścić na swoim blogu post dla pomocy dla Amelki? Wiadomo,że im więcej osób przyłączy się do kiermaszu, tym więcej zebranych środków.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!:))
xxBasia