Witajcie!
Spieszę do Was z mini-relacją :)
W ostatnią sobotę "Moje Małe Pasje" ponownie wyszły do ludzi na małym, lokalnym wydarzeniu. Imprezka udana, choć mój udział obył się bez większych sukcesów ;) Ale nie to jest najważniejsze - liczy się, że znowu odważyłam się wyjść publicznie z moimi pracami :)
Teraz staram się "pozbierać" po bardzo intensywnych przygotowaniach do tego "występu". To był bardzo pracowity czas - 1,5 miesiąca wytężonej pracy, "wyciskania" weny twórczej, zarwanych nocek, walki z własnym organizmem, pod koniec już lekko przegrywanej walki... Ale dałam radę :)
Wprawne oko dojrzy na zdjęciach prace, które jeszcze nie były publikowane - przyczyna jest prosta - brak czasu. Do ostatniego wieczora przed wystawą trwała praca i pakowanie.
Z tego miejsca chciałabym podziękować wszystkim, którzy we mnie wierzą i wspierają w mojej "artystycznej" pasji - Dziękuję Wam, bez Was to nie miałoby sensu!!!! :))))
Biesiado Sąsiedzka - do zobaczenia za rok ;)))
Piękne prace, gratuluję odwagi! pozdrawiam ciepluteńko:)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne prace:-)
OdpowiedzUsuńWidzę, widzę, świetne prace. Na pewno miały ogromne wzięcie.
OdpowiedzUsuńOgrom pracy i weny twórczej jest tu pokazany :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za pocztówkę i słowa otuchy !