Witajcie!
Przybywam dziś do Was z radosnymi wieściami :) W sobotę 10 grudnia odbył się w naszej Galerii Krotoszyńskiej Kiermasz rękodzieła dla małej Amelki. Kiermasz można zaliczyć do udanych, bo udało zebrać się brakującą kwotę na terapię komórkami macierzystymi dla Amelki. Hurrra!!! :)))
Z racji wykonywanego zawodu i lekkiego zboczenia w tym kierunku przytoczę trochę statystyk:
* do akcji przyłączyło się w sumie 91 (!!!) osób
* wpłynęły 833 prace!!!
* zebraliśmy 4698,34 zł
Kochane Mróweczki, miesiące naszej ciężkiej pracy nie poszły na marne! Pogoda dopisała, więc ludzie chętnie wychodzili z domu i przychodzili do Centrum Handlowego. Część z nich zostawiała więcej, niż było na etykiecie, część w ogóle zostawiała więcej, niż zamierzała :)
Dziękuję Wam najmocniej, jak tylko się da - w imieniu swoim, Amelki i jej rodziców!!! Żadne słowa nie wyrażą mojej wdzięczności - bez Was by tego nie było!!!
Co prawda mój czynny udział w kiermaszu w pewnym momencie stanął pod znakiem zapytania, bo kilka dni przed tym wydarzeniem wystawiłam sobie staw biodrowo-krzyżowy (już drugi raz w ciągu miesiąca) i dopiero we wtorek fizjoterapeutka mnie nastawiła. Na szczęście jej ciężka praca (i moje cierpienie) przyniosła efekty, bo w sobotę mogłam stać, a nie leżeć pod stoiskiem ;) Dziękuję, Duśka!!!! :)
Gdyby ktoś potrzebował dobrego specjalisty to szczerze polecam (KLIK).
Gdyby ktoś potrzebował dobrego specjalisty to szczerze polecam (KLIK).
A teraz dla chętnych trochę fotek z Kiermaszu (można poszukać swoich prac)
Na stoisku dzielnie pomagała mi siostra, bo sama nie dałabym rady ogarnąć tego ogromu prac. Dzięki, Siostra!
A oto i sprawczyni całego zamieszania :) Amelka we własnej osobie, z nieodzownym uśmiechem na twarzy :)
Oprócz "gwiazdorzenia", robienia hałasu i ciągłego zmieniania miejsca położenia, zawierała też nowe znajomości :)
Nie mogło też zabraknąć mojej Księżniczki :) Odwiedziła Mamusię, która na cały dzień "sprzedała" ją do Babci :)
Idealne przyjaciółeczki :)
Jeszcze raz Bardzo Wam dziękuję za udział w akcji, okazane serce, poświęcony czas i włożoną pracę. Nie będzie Wam to zapomniane! Pamiętajcie - dobro powraca :)
Pozdrawiam Was serdecznie!!!
Cieszę się,że się udało, masz wielkie serducho, zdrowa Ci życzę.
OdpowiedzUsuńJuuuupiiiiiiiiii :)))))) wiedziałam, że się uda :* Kochana to dzięki Tobie :* Dokładnie tak jak napisała Anitka: masz wielkie serducho ❤
OdpowiedzUsuńpięknie :)
OdpowiedzUsuńludzie docenili prace a Ty spełniłaś marzenia :)
dziekujemy
Ale się cieszę:) Super, że wszystko się udało:)
OdpowiedzUsuńA dla Ciebie Kochana ogromne podziękowania za ideę i ogarnięcie całego tematu:)
Świetnie Joasiu, że akcja się udała!
OdpowiedzUsuńŚwietnie ze się udało, bardzo się cieszę:-)
OdpowiedzUsuńSuper, super. To dzięki Tobie, a my to tylko drobny dodatek. Wielki szacunek dla Ciebie za zorganizowanie i ogarnięcie wszystkiego. Pozdrawiam serdecznie :-)
OdpowiedzUsuńBrawo dziewczyny! Więcej takich serc, a świat będzie piękniejszy!
OdpowiedzUsuńDokładnie tak! Brawo!!!
UsuńJoasiu bardzo się cieszę, że wszystko się udało, stoisko wygląda naprawdę imponująco. Ale się dziewczyny postarały. No i oczywiście twój ogromny zapał i ogrom pracy , podziwiam , dziękuje i gratuluję. A najważniejsze , że cel została osiągnięty !!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie .
Miło widzieć Ciebie i Twoja Księżniczkę.
Joasiu cieszę się ogromnie że poszło Wam dobrze na kiermaszu i że ludzie chętnie dokonywali zakupów nawet czasem dając więcej. Widać wtedy że nie wszystkim los jest obojętny chorego dziecka. Wielkie masz serduszko że zajęłaś się taką akcją ale nie dziwię się bo masz sąsiadeczkę śliczną a widząc ja na zdjęciu z twoją księżniczka musza dziewczynki się kochać.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:-)
Nawet nie wiesz jak sie cieszę że udało sie zebrać brakującą kwotę:)
OdpowiedzUsuńdużo zdrówka dla Amelki, wytrwałości dla Rodziców, a Tobie duże podziękowania za zorganizowanie i ogarniecie całego przedsięwzięcia.
pozdrawiam serdecznie
I to są wspaniałe wieści z samego rana.Też jestem szczęśliwa ,że udało sie te pieniążki zebrać .
OdpowiedzUsuńJoasiu ogromne podziękowania za Twój trud,jesteś WIELKA i KOCHANA .
Uśmiech i radość Amelki i jej rodziców jest bezcenna.
Jak coś zawsze możesz na mnie liczyć .
Pozdrawiam serdecznie
Ciesze sie, ze wszystko sie udalo ja niestety nie dotarlam, bo mąż musiał iść do pracy...
OdpowiedzUsuńWspaniale,że udało się zebrać brakującą kwotę!Zaangażowanie tylu serc musiało przynieść oczekiwany efekt:)
OdpowiedzUsuńZdrówka Asiu , serdeczne pozdrowienia dla rodziców Amelki a dla dziewczynek buziaki:)
Asiu super super super!!!!!! Wielkie serducho masz Kochana.
OdpowiedzUsuńCudownie, że wszystko się udało. Ostatnie zdjęcie niezwykłe, takie wzruszające. Pozdrawiam najserdeczniej :)
OdpowiedzUsuńJoasiu, z całego serca Ci gratuluję!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńAle super!!! Gratulacje Asiu:)
OdpowiedzUsuńAsiu, jesteś Wielka!
OdpowiedzUsuńCudownie, że wszystko się udało, co widać najbardziej na uśmiechniętej buzi Amelki :)))
Joasiu cieszę się, że się udało :) Jesteś wielka!
OdpowiedzUsuńTo najwspanialsza wiadomość. Bardzo sie cieszę, że udało się zrealizowac plan mimimum. Mam nadzieję, że będzie jeszcze okazja by w podobny sposób pomóc Amelce i jej rodzicom. Brawo Ty, brawo My. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńCieszę się, że wszystko się udało :) nie widzę jednak swojej pracy :(
OdpowiedzUsuńWidzę! :) Jest moja zguba :3
UsuńStoisko pięknie wyglądało, taka różnorodność prac. Gratuluję !!! Piękne zdjęcia Amelki. Pozdrawiam ciepło Ciebie i Amelkę.
OdpowiedzUsuńWspaniale wszystko przygotowane! Super, że wszystko się udało.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam najserdeczniej i zdrówka życzę!:))
A może jakiś kiermasz na Wielkanoc? :))
xxBasia
O, jakie piękne wieści. Serce rośnie!
OdpowiedzUsuńStoisko prezentuje się imponująco, a ostatnie zdjęcie jest wzruszające!
Buziaki.
Oh jakie wspaniałe wiadomości! Cieszę sie ze i jamoglam grosik od siebie dołożyć!!! Brawa dla Ciebie Asiu i zdrowka!!!:)
OdpowiedzUsuńJoasiu, bardzo, bardzo się cieszę, że się udało, jesteś wspaniała. Pozdrawiam cieplutko ❤
OdpowiedzUsuńAsiu dobre wieści przynosisz,cieszę się że wszystko się udało,że i ja mogłam dorzucić cegiełkę :)
OdpowiedzUsuńStoisko wyglądało wspaniale,a Amelka i Twoja Księżniczka prawdziwe pięknotki.
Buziaki zostawiam i zdrówka życzę Amelce i Tobie :)
Fantastyczne wiadomości :) Cieszę się bardzo!
OdpowiedzUsuńbardzo się cieszę, że kiermasz się udał :) podziękowania dla darczyńców, organizatorki i ludzi dobrej woli :)
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, żę kiermasz przyniósł oczekiwaną kwotę :) Stanowisko wygląda imponująco :)
OdpowiedzUsuńDobrego, szczęśliwego i zdrowego Nowego Roku.
Asiu życzę, by nadchodzący Nowy Rok był dla Ciebie wyjątkowo piękny... żeby każdy dzień słońcem uśmiechał się do Ciebie...przynosił Ci radość i szczęście... żeby spełniały się Twoje marzenia. Wszystkiego dobrego! Pozdrawiam serdecznie!:))
OdpowiedzUsuńxxBasia
Asiu, cieszę się, że kiermasz się udał. Dużo zdrówka dla Amelki:)
OdpowiedzUsuńJoasiu, wszyskiego najlepszego w Nowym Roku. Niech Ci dopisuje dobry nastrój i nie zabraknie entuzjazmu.
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, że kiermasz się udał (stoisko wyglądało świetnie) i że udało się zgromadzić pieniądze dla Amelki.
Pozdrawiam Cię serdecznie :*