Strony

środa, 25 listopada 2015

Mini hafciki i debiut kartkowy

Witajcie!


I znowu wyrywam wolne chwile z mojego bardzo ubogiego zapasu czasu.
Zima wysłała już swojego posłańca w postaci minusowych temperatur, przedwczoraj nawet kilka płatków śniegu spadło z nieba.


Ja natomiast wykorzystując krótkie drzemki mojej Królewny (naprawdę KRÓTKIE!!!) zabrałam się za mini hafciki świąteczne. Jakoś nigdy nie mogłam zdążyć na czas z klimatem świątecznym, więc w tym roku jest to nowość :)

Tak to powstało pięć jednokolorowych prac:


 
Dwa obrazki postanowiłam wykończyć prostą metodą wyciągania nitek z brzegów. Po pierwsze zabezpiecza to kanwę przed nieestetycznym "siepaniem się" materiału, a po drugie daje delikatny efekt dekoracyjny.


 
Dwie bombeczki natomiast dostały dekoracyjne wykończenie ząbkowe. Niestety nie posiadam w swoich narzędziach ząbkowanych nożyczek do materiału, więc mozolnie wycinałam ząbki zwykłymi nożyczkami. Efekt nie perfekcyjny,  ale jak dla mnie zadowalający :)


 
Do największej kartki powędrował wzór z trzema bombeczkami. Nadmienić muszę, że do wykonania hafcików wykorzystałam resztki kanwy, które nijak nadawały się do innych celów ze względu na niewielkie rozmiary.


 

 Czas na prezentację moich pierwszych ( i pewnie nie ostatnich) kartek. Zdjęcia niestety wątpliwej  jakości, bo robione telefonem z braku miejsca na karcie pamięci w aparacie ;)

Reniferek i bombka gwiazdkowa otrzymały zielone bazy z czerwonymi pasami.
 
 
Natomiast bombeczka kwiatkowa i hafcik z dwoma bombkami dostały bazy niebieskie.




 
Do wykonania ostatniej wykorzystałam bazę passe-partout, którą kiedyś kupiłam w Lidlu.



Aha, i jeszcze wnętrze kartki - z gotowymi życzeniami świątecznymi.



I to by było na tyle. Karteczki przygotowałam z myślą o sprzedaży i nawet mam w zamyśle wystartowanie ze stroną, gdzie będę oferować moje prace, ale z racji braku czasu pewnie to chwilę potrwa. Na pewno jednak poinformuję Was o tym.


Dziękuję wszystkim, którzy mimo braku ruchu na moim blogu nadal go odwiedzają oraz za komentarze pozostawione pod ostatnim postem z Kaczorkiem.


Pozdrawiam Was serdecznie i życzę udanego końca listopada i imprezowych Andrzejek :)

środa, 11 listopada 2015

Kaczorek do kompletu

Witajcie!

Wydawało się, że tak niedawno zaprezentowałam Wam moje koszyczki, a tu już półtora miesiąca jak z bicza strzelił minęło... Czas leci jak zwariowany i na niewiele rzeczy mam czas, albo tego czasu jest bardzo mało. Ale niepodległościowo próbuję napisać kolejnego posta :)

Ostatnim razem zapowiadałam Wam pokazanie kolejnego Kaczorka z kaczorkowej rodzinki. Tym razem ptaszysko korzysta z kąpieli ;)


A tak wyglądał przed backstitchami - raczej niemrawo i bez charakteru, nie sądzicie?
 

Czas na prezentację całej Kaczorkowej rodzinki. Do tej pory powstały cztery Kaczorki, ale nie wykluczam kolejnych :) Jakoś polubiłam tę serię. 
 

 I z innego ujęcia


Tymczasem, jak tylko moja Mała Królewna mi pozwala, pracuję nad kolejnymi hafcikami. Jakoś padło na haft, bo w każdym momencie mogę przerwać pracę i nie zostawię bałaganu na pół mieszkania :) A czasami udaje mi się postawić kilka krzyżyków i moja Latorośl woła ;)

Dziękuję tym, którzy mimo zastoju u mnie nadal tu zaglądają. W miarę możliwości staram się też odwiedzać Wasze blogi, ale najczęściej brakuje czasu, by pozostawić po sobie ślad - niestety musicie mi wybaczyć.

Pozdrawiam i życzę udanego Święta Niepodległości